piątek, 19 kwietnia 2013

LEWICA, ale JAKA?


 Czytam w "Onecie": Lewica pławi się w luksusach? Oto ich majątki! Słyszę w TOK FM: o tym, że lewica cierpi na nadmiar liderów. Oglądam w TVN lewicowców: Janusza Palikota, Aleksandra Kwaśniewskiego, Marka Siwca, Ryszarda Kalisza i Włodzimierza Cimoszewicza. O Boże, a cóż to za lewica!

Trzej lewicowcy z "Onetu" to Palikot, Kwaśniewski i Siwiec, dojedzie do nich jaguarem Kalisz. Palikot nigdy nie miał nic wspólnego z lewicą, może w dzieciństwie, wszak rodzice należeli do PZPR. Kwaśniewski po rozwiązaniu PZPR tworzył SdRP wraz z Leszkiem Millerem. Dzięki poparciu lewicy został prezydentem III RP. A gdy się wzbogacił przystał do Palikota- liberała. Siwiec po wzbogaceniu też zbratał się z liberałem Palikotem. Zatem tytuł: "Lewica pławi się w luksusach..." jest nadużyciem dziennikarskim.
Twierdzenie, że lewica cierpi na nadmiar liderów też mija się z prawdą. Spójrzmy na pana Włodzimierza Cimoszewicza, który ostatnio w mediach robi za sumienie lewicy. Kiedy w Parlamencie Europejskim nawet chrześcijańskie demokracje nie forsowały umieszczenia w preambule konstytucji europejskiej Boga pan Cimoszewicz toczył o to kopie. Ostatnio zagroził, że odda legitymację SLD, jeśli Kalisza usuną z tej partii. Nie oddał, bo jej nie miał. Czy taki człowiek może być liderem SLD? Jest doskonałym recenzentem SLD, to mu trzeba przyznać, ale ma za słaby charakter na szefa partii, jakiejkolwiek partii.
Zatem media przesadzają z tą lewicą. A już troska o losy lewicy mediów niezależnych od widzów, słuchaczy i czytelników, cuchnie fałszem.