środa, 25 czerwca 2014

"CHUJ, DUPA i KAMIENI KUPA" (cytuję ministra)

Szef państwa istniejącego teoretycznie wybrał się na Wiejską, do cyrku zwanego Sejmem i zaskoczył Wysoką Izbę dwukrotnie.
- Pierwszy raz przemówieniem, którego nie powstydziłby się żaden premier z czasów prezydenta Bolesława Bieruta. Prokuratura nie zdążyła jeszcze przesłuchać zatrzymanego importera rosyjskiego węgla i jego szwagra oraz menegera z restauracji "Sowa do podsłuchów gotowa", a pan premier poinformował brać poselską, że handlarz węglem rosyjskim usiłował zdestabilizować polskie kopalnie,bo kupował rosyjski węgiel po zaniżonych cenach, co jest niezgodne z praktykami państwa demokratycznego, bowiem państwowe firmy kupują od Putina gaz po cenach zawyżonych. W zawoalowany sposób pogroził opozycji, że destabilizuje państwo. Dowodów nie przedstawił, bo służby nie zdążyły ich jeszcze nagrać. Przypomniał w ten subtelny sposób czasy Wyszyńskiego, ministra sprawiedliwości Sojuza, że może opozycję w tiurmie osadzić, a dowody się znajdą.
- Drugie zaskoczenie to zażądenie od Wyskiej Braci wotum zaufania. Uzasadnienie tego wniosku było wprost cudne. Realny szef państwa istniejącego teoretycznie, poinformował zaskoczonych, że od wotum zaufania zależy obsadzenie przez Polaków ważnych stanowisk w Brukseli. To jawna blagierka. Albowiem stanowiska zostały już rozdzielone.
Szef istniejącego jeszcze rządu przeprosił naród polski za słownictwo używane przez jego podwładnych. Dowiódł w ten sposób, że oderwał się od ludu polskiego, który używa słów, pruderyjnie określanych za wulgarne, od rana do wieczora i przez całą dobę.
Nie było dla nikogo zaskoczeniem oświadczenie szefa rządu, że nie zamierza ustąpić, władzy raz zdobytej nie odda i nie odwoła żadnego z kolesiów. Chuj, dupa i gówna kupa.

wtorek, 24 czerwca 2014

CZY RADOSŁAW S. STANIE PRZED TRYBUNAŁEM?

Jak się dowiadujemy z kół prowadzących podsłuchy niezgodne z prawem, najwyżsi dostojnicy rządowi rzucający mięsem zastanawiają się, czy autora wypowiedzi : "Wiesz, że polsko - amerykański sojusz jest nic niewarty. Jest wręcz szkodliwy..." postawić przed Trybunałem Stanu.
Wiem, wiem, że powiecie, iż za prawdę nie powinno się karać i będziecie mieli racje. Ale, jeśli tę wstrząsającą prawdę ujawnia minister spraw zagranicznych to warto się nad jego wyznaniem pochylić. Gościu, bowiem nie jest w porządku, jeżeli  przekonany o szkodliwości sojuszu, realizuje go z wielką gorliwością.Tak postępując działa, jednak na szkodę Najśmieszniejszej III RP. A działanie na szkodę ojczyzny, czy uczestniczenie w szkodliwej polityce, jest prawem zakazane i powinno być karane.
Posłużę sie następującym przykładem.
Wizyta, Jego "Murzyńskości" w Najśmieszniejszej III RP. sprawiła, że nasza, Mocium Panie Wysokość, zwiększyła wydatki na zbrojenia. A to spowoduje zmniejszenie wydatków na głodne dzieci i... lista szkodliwości, podjętej decyzji przez naszą Mocium Pańskość jest długachna. To przykład  materialny. Szkody moralne też nie są bez znaczenia.
Nie mogę zrozumieć, jakie są przyczyny, że osobnicy-rżadowi dostojnicy- realizują politykę, którą uważają za szkodliwą. Pamiętacie płomiennego przeciwnika ustawy o refundacji leków?  Bezkompromisowa krytyka ustawy, wygłoszona przez posła Unii Pracy, pana Bartosza Arłukowicza z trybuny sejmowej, zjednała mu zwolenników i spotkała się z uznaniem ludzi chorych-najbiedniejszych. Gdy skaperował go pan Donald Tusk, premier Najśmieszniejszej, Arłukowicz zaczął gorliwie realizować ustawę, którą potępiał. Podobnie dzieje się z panem Radosławem Sikorskim. Uznaje politykę premiera za szkodliwą, ale ją  realizuje. Czyżby pan Donald Tusk posiadł, jakąś magiczną siłę zniewolania ludzi?
Tak czy owak ma sens pytanie: czy pan Radosław Sikorski powinien stanąć przed Trybunałem Stanu za realizację szkodliwego dla Polski sojuszu?

niedziela, 22 czerwca 2014

CAŁKOWITA DEMORALIZACJA PLATFORMY OBYWATELSKIEJ

Nie ważne kto nagrał rozmowy ludzi z grupy trzymającej władzę. Nie dajcie się nabrać tym, którzy głoszą, że nagrania ujawnia się po to, by zdestabilizować państwo, że nagrano rozmowy łamiąc prawo. Zgoda. Ale jeśli się zważy, że nagrania ujawniają nędzę moralną i intelektualną przedstawicieli rządu, którzy posługują się językiem rzezimieszków to spełniają nieocenioną rolę, sprawią, że obywatele III RP, zanim wrzucą swój głos do urny wyborczej zastanowią się na kogo głosują. Taśmy ujawniają knajacką mentalność dygnitarzy z Platformy Obywatelskiej. Wypowiedź ministra spraw zagranicznych, pana Radosława Sikorskiego o Stanach Zjednoczonych, moim zdaniem, doskonale pokazuje stan faktyczny, ale pytam co ten człowiek robi w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Polski?
PS wybaczcie nieskromność. Dziś (22.06 2014) poseł PO, pan Adam Szejnfeld, w audycji "Kawa na ławę" powiedział, że korzenie PO i PiS są wspólne. Partie różnią się tylko metodami. Twierdzę tak od lat. PiS lubi kajdanki, PO białe rękawiczki. Przymykam oczy i widzę kajdanki na rękach w białych rękawiczkach.