czwartek, 10 lipca 2014

ODESŁAĆ ICH DO MAGLA

Wczoraj, w Sejmie Najśmieszniejszej III Rzeczpospolitej wydarzyło się coś niebywałego. Oto dwóch liderów prawicowych partii, miast spierać się o to co zrobić, by poddanym obywatelom Najśmieszniejszej w Europie żyło się lepiej, zamiast proponować jakie wdrożyć inwestycje, jakie uchwalić ustawy, by udoskonalić działanie organów państwa, jak racjonalnie wykorzystać fundusze z Unii Europejskiej, prześcigali się w inwektywach, oskarżeniach i złośliwościach. Zamienili Wysoką Izbę w magiel, popisywali się elokwencją i zjadliwością. Panów Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska już słuchać się nie da. Czas wysłać ich do magla niech się tam okładają obelgami.
Wczoraj, 9 lipca 2014 roku wspomniani wyżej politycy osiągnęli poziom rynsztoka. Żałośni, nie wzbudzili nawet uczuć politowania.

środa, 9 lipca 2014

OBURZENIE NAJEMNIKA

Kto to jest "najemnik"? Według "SŁOWNIKA JĘZYKA POLSKIEGO" (PWN-1979)  najemnik: "człowiek podejmujący się za pieniądze usług hańbiących, niegodnych". Słowem osobnik, który może za pieniądze walczyć z bronią w ręku, w zależności od sumy, jaką mu zapłacą po każdej stronie barykady, może świadczyć swoje usługi partiom, które się zwalczają. Najemnik może realizować politykę szkodliwą dla państwa, które mu powierzyło ważne stanowisko. 
Czy pan Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych III RP, spełnia te kryteria? W rozmowie ze swoim kolegą powiedział : "Wiesz, że polsko-amerykański sojusz jest nic niewart. Jest wręcz szkodliwy, bo stwarza Polsce fałszywe poczucie bezpieczeństwa". A gdy nagranie rozmowy zostaje upublicznione oświadcza : "Chciałbym podkreślić, że słowa, o których się dowiedzieliście były przeznaczone wyłącznie dla Jacka Rostowskiego". Dla premiera już nie? Z tupetem oświadcza, że czuje się pokrzywdzony i z niespotykaną  bezczelnością kieruje sprawę do prokuratury. 
"W związku z przestępczymi podsłuchami złożyłem do prokuratury zawiadomienie o działaniu zorganizowanej grupy przestępczej" - pisze na Twitterze. Czy w ten sposób usiłuje skierować sprawę na niewłaściwe tory?
Co na to jego szef? Być może minister nie informował go o szkodliwości polityki prowadzonej przez rząd? Jeśli tak, to po ujawnieniu poglądów ministra przez "Wprost" powinien go natychmiast wylać z pracy. Jeśli natomiast podziela pogląd ministra, że sojusz Polski z Ameryką jest dla naszego państwa szkodliwy to wniosek nasuwa się jeden : obaj panowie działają na szkodę państwa polskiego.
Osoby, które czytają moje wpisy wiedzą, że krytycznie oceniam działalność pana premiera, ale nie aż tak, by posądzać go, iż działa w interesie innego państwa.
Wiem natomiast, że chroniąc skompromitowanych ministrów szkodzi naszemu państwu.


niedziela, 6 lipca 2014

POLSKO! OJCZYZNO MOJA!...ZDULSZCZONA

Już pierwsze informacje w Internecie o aferze podsłuchowej bulwersowały. Tymczasem, pan Donald Tusk kazał czekać do poniedziałku. Rozdzwoniły się telefony.... Czytam Reni fragmenty nagrań i przed wyjściem na spacer pytam: sądzisz, że premier zdymisjonuje ministra"?
Renia (mgr filologii polskiej) odpowiada: kruk, krukowi oka nie wykole.
Nie wiem, jakie wykształcenie ma pan Janek - emeryt, spotykamy go siedzącego na podmurówce i przglądającego się ulicy. Pewno ma to po dziadkach, którzy w niedzielne popołudnie siadali na przyzbie. Pan Janek jest schludnie ubrany, ma pięknie przystrzyżoną białą brodę, tylko puszka z piwem trzymana z gracją w dłoni sprawia, że nie bierzemy go za wiejsko - biblijnego mędrca. Prawie zawsze wymieniamy zdania na bieżące tematy. Pytam: panie Janku, premier zdymisjonuje ministra? Kurwa, kurwie łba nie urwie - odpowiada krótko.
Pani Zosia jest osobą bardzo inteligentną, w świecie bywałą. Pytam: pani Zosiu, dlaczego słowo "kurwa" zakwalifikowano do wulgaryzmów, a "prostytutka" do słów salonowych? Słyszę: prostytutka to zawód, a kurwa, charakter. Moim zdaniem słowo "kurwa" jest słowem literackim, istnieje od wieków w polszczyźnie. Jan Andrzej Morsztyn np. (1621 - 1693) pisał :
Kurwy, precz z domu! mój kuś poświęcony
Powinien własnej już pilnować żony.
Przykłady można mnożyć. W naszych czasach wynaleziono wulgaryzmy, których świat elegancki nie używa, a lud nie widzi w nich nic nieprzyzwoitego. Lud polski nie uległ dulszczyżnie, fałszowi i zakłamaniu. Słowa kurwa używa dziatwa szkolna, pensjonarki,  studentki i studenci, doktorzy nauk i profesorowie uniwersytetów. Słyszymy je wszędzie w tramwaju, na ulicy, w szkole, a nawet w salonach. Podobnie jak słowo "jebać". Wielki Aleksader Fredro władał nim po mistrzowsku, podobnie Julian Tuwim. A zdulszczony Leszek Miller, odpowiadając z trybuny sejmowej Januszowi Palikotowi, słowami poety:       Próżnoś repliki się spodziewał
Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
Nie powiem nawet pies cię jebał,
bo to mezalians byłby dla psa.
słowo "jebał" uczcił kilkusekundową ciszą i osiągnął skutek odwrotny. Słyszałem komentarze młodych : zakłamany, stary pierdoła.
Dlatego nie czepiałbym się słownictwa. Z ujawnionych przez "Wprost" podsłuchów emanuje fałsz i zakłamanie, ludzi Platformy Obywatelskiej. Z mównic : ojczyzna, patriotyzm, państwo, naród. Przy wódeczce : interesy, układy, wojny podjazdowe i rozgrywki. Miałkość i marność chujów pospolitych.
Premier, pan Donald Tusk, przeprosił obywateli III RP za słownictwo swoich dygnitarzy, gest ten jest szczytem obłudy, albowiem obywatele w słownictwie prominentów rządowych nic złego nie widzą. Premier nie zdymisjonował obłudnych ministrów. Uzyskał wotum zaufania, co było do przewidzenia i puszy się jak paw.
Przypomniał mi się właśnie kawał. Małgosia i Jaś (pierwszoklasiści) wracają ze szkoły. Ledwo przekroczyli próg mieszkania wołają : Babciu, babciu co to jest kurwa rządowa?
Zaskoczona i skonfundowana babcia usiłuje dzieciom wytłumaczyć, że kurwa to taka pani...
Wnuczęta przerywają babci. Kto to jest kurwa to my,babciu, wiemy. Nie wiemy tylko co to jest kurwa rządowa.