sobota, 28 listopada 2015

IGRZYSKA JUŻ PiS - DAJE, OBIETNICE ZA - 8 LAT

Igrzyska już PiS - daje. Pani stra-SZYDŁO - premierka z łaski Prezesa, otoczona, ze względów oszczędnościowych, aż trzema wicepremierami już wypieprzyła "szmatę" europejską, bo nasza biało- czerwona jest najpiękniejsza. Gawiedź usatysfakcjonowana, patrioci w niebo wzięci. Aby podtrzymać nastroje mistrz, Macierewicz Antoni, odgrzewa "zamach smoleński", ma już najważniejszego, dwudziestoletniego, eksperta i doradcę, który podpisze wszystko co mu podsuną. Prezes zadecydował, że wraku - złomu sprowadzać nie trzeba, dowody wymyśli się nad Wisłą. W połowie grudnia br. zaczną się rugi w mediach i na kluczowych, super płatnych stanowiskach. PiS w imię dobra narodu i z upoważnienia narodu (5.711.687 gosów poparcia) zmieni wszystko, konstytucję i całe prawo. A nawet prezydenta, jeśliby Andrzej Sebastian Duda usiłował stanąć okoniem, co dziś jest niewyobrażalne. Nie ulega wątpliwości, że Główny Strażnik prawa już naruszył konstytucję i Prezes będzie go mógł postawić przed Trybunałem Stanu. Ci co twierdzili, że Prezes prezydenta zmienić nie może mają się z pyszna. Następnym prezydentem zostanie artysta Paweł Kukiz w nagrodę za nadgorliwość. Spytacie, a co z opozycją? Opozycja, jeśli będzie popierać Prezesa może liczyć na wyrozumiałość.. Obietnice zaś będą realizowane systematycznie. Rodziny, które dostaną po 500 zl. za bachora utracą inne dotychczasowe dodatki i rząd wyjdzie na swoje. 75-latkowie otrzymają za darmo trumny z tektury, jeśli napiszą podania. Kwoty wolne od podatku będą wprowadzane stopniowo, począwszy od  2021 roku.  Pan prezydent wniesie niebawem projekt ustawy o skróceniu wieku emerytalnego. Bawił ostatnio w Chinach, gdzie nie ma żadnych emerytur, a Państwo Środka rozkwita, można mieć nadzieję, że prezydent skorzysta z doświadczeń bratnich Chin w tym względzie?

czwartek, 26 listopada 2015

"NAD PRAWEM JEST DOBRO NARODU"

Archeologiczne wykopalisko, kreowane przez media na bohatera zasłużonego w walce z komuną, z trybuny sejmowej ogłosiło, że : "nad prawem jest dobro narodu."  Stalin z Hitlerem chichoczą w piekle z radości.
PiS, wspierany gorliwie przez "Kukiz15", od przejęcia władzy szaleje "w przywracaniu demokracji", a skłócona PO wychodzi z sali i na schodach, które się dla niej zaczęły protestuje. I ani słowa o tym, że ograniczali w ciągu ośmiu lat demokrację i przystosowywali prawo do partyjnych potrzeb, czego ewidentnym przykładem jest nowelizacja ustawy o Trybunale Konstytucyjnym i wybór zamiat trzech pięciu sędziów.
Przyglądam się tym gangsterskim bijatykom bez emocji, nawet się cieszę i mam nadzieję, że Polki i Polacy przejrzą na oczy i w nadchodzącym szybko czasie wybiorą do Sejmu normalnych posłów.
Panu posłowi Kornelowi Morawieckiemu dedykuję : PRAWO JEST NAJWIĘKSZYM DOBREM NARODU.

poniedziałek, 23 listopada 2015

"ROZMOWA" DZIENNIKARKI z WICEPREMIEREM technicznym)

Za demokracji platformerskiej zwolniono dwie wybitne dziennikarki  Elizę Michalik i Ewę Wanat, o innych dziennikarkach nie wspominam, by nie wydłużać wpisu. Teraz, za raczkującej pisdyktatury zawieszono Karolinę Lewicką. Aż mną zatrzęsło. W Internecie obejrzałem całą "rozmowę" redaktorki z ministrem i wicepremierem w jednym czyli prof.Piotrem Glińskim. Gdybym był szefem pani redaktorki zwolniłbym ją natychmiast dyscyplinarnie. Zwolniłbym ją za to, że nie pozwoliła wicepremierowi kompromitować się na oczach paru milionowej widowni. Pan minister kultury i dzidzictwa stwierdził w TVP Info, że teatr funkcjonuje za pieniądze publiczne więć ma on prawo ingerować w "twarde porno". Pieniądze publiczne powstają z podatków, także moich, a ja uwielbiam pornografię twardą i to z pieniędzy miłośników pornografii twardej teatr ma prawo zatrudniać aktorów. Ja nie tylko jestem zwolennikiem pornografii twardej, ale także ateistą i nie demonstruję z tego powodu, że rządy polskie z moich piieniędzy finansują kościoły.Urodziłem się na wsi i pornografię oglądałem od małego dziecka, uprawiało ją ptactwo domowe, świnie, krowy, konie, owce z baranami... W Montrealu do lokalu "Go,Go, Girls" zaprosił mnie ksiądz, świeć Panie nad jego duszą.
 Oto fragment "rozmowy" Minister : znowu pani mi przerywa.
Karolina Lewicka: Taka jest rola dziennikarza.
 Na takie dziennikarstwo nie ma zgody. Rolą dziennikarza (nie wspominam o dobrym wychowaniu) jest wysłuchanie zaproszonego gościa do końca. Przerywanie rozmówcy jest obrzydliwą manierą nadwiślańskich dziennikarek i dziennikarzy.
Moim skromnym zdaniem występu pani Karoliny Lewickiej i pana Piotra Glińskiego nie można nazwać rozmową, raczej maglarską pyskówką.