sobota, 12 grudnia 2015

KACZYŚCI NIE PRZEJDĄ

Na Placu Bankowym ledwo dostaliśmy się z Renią do tramwaju 35. W soboty o godzinie 11,30 tramwaje zawsze bywały puste. Tymczasem 12 grudnia 2015 czuliśmy się w wagonie jak śledzie w beczce. Dopiero przy Placu Unii Lubelskiej wagony całkowicie opustoszały.Ulca Szucha zapchana po brzegi. Białoczerwone flagi dominowały nad transparentami. Gdybyśmy byli młodsi wysiedlibyśmy, by dołączyć do ludzi broniących demokracji. Takiej, spontanicznie zorganizowanej, manifestacji kaczyści nie przewidzieli.
Od zaprzysiężenia pana Andrzeja Sebatiana Dudy na prezydenta i utworzenia rządu PiS z uwagą obserwuję działalność kaczystów. Początkowo wydawali się groźni. Dziś są śmieszni i żałośni. Ich argumentyszybko utraciły walor nowości. Prezydent ze swoją państwową miną wygląda groteskowo zwłaszcza, gdy twierdzi, że obdziela łaską skazanego, wyrokiem nieprawomocnym i twierdzi, że w ten sposób wyręcza sądy, niezawisłe od pana prezydenta. Pan prezydent puszy się, jak nie przymierzając indor jaki, gdy wzbrania się wykonać wyrok Trybunału Konstytucyjnego, a od swoich sędziów przyjmuje ślubowanie w nocy choć wie, że w tej sprawie Trybunał wyda wyrok dnia następnego. Kaczyści krytykują platformersów za to, że zrobili skok na Trybunał. Sami nie są lepsi. Przygania kocioł garnkowi...
 Postępowanie rządu z publikowaniem orzeczeń Trybunału to całkowita bezradność i głupota. Pani premierka, jak stara kwoka, jękliwie plecie dyrdymałki, wspomagają ją dwie pomocnice. Zaś Wielki Prezes twierdzi, że wyroku Trybunału nie powinno się drukować. Jego poddani ze strachu przed szefem łamią konstytucję. 
Przyszły Trybunał Stanu będzie miał co robić. A przecież pan Marek Jurek, były marszałek Sejmu proponował, jeszcze przed orzeczeniem Trybunału, kompromis : przyjąć ślubowanie od trzech sędziów, a dwóch, nie pięciu, wybrać ponownie. 
Wielki Strateg nie skorzystał z mądrej rady. 
Dzisiejsza demonstracja wykazała, że wiele Polek i Polaków nie podziela poglądu polityków PiS, iż miska ważniejsza jest od demokracji. Niebawem okaże się, że napełnianie miski napotka na kłopoty. Dlatego twierdzę, że kaczyści nie przjdą. Nie mają zgody ponad połowy obywateli.

środa, 9 grudnia 2015

CO PiS DA NAM POD CHOINKĘ?

Wśród nocnej ciszy eksperci PiS przygotowują nam  prezenty pod choinkę. Po Trybunale Konstytucyjnym przychodzi pora na media publiczne. Media publiczne zostaną pewnej nocy zlikwidowane, bo kojarzą się sukiekowym z domami publicznymi czyli mówiąc po polsku burdelemi, gdzie golizna goni goliznę, a pornografia króluje zamiast krzyża.
Media gorszące zostaną przemienione w "MEDIA NARODOWE". Odpowiednie czynniki państwowe, powołane z godnie z nową ustawą, którą spece pichcą czyli zgodnie z prawem, przeprowadzą weryfikację dziennikarzy. Szerzący pornografię i zgorszenie moralne żurnaliści i ci co monopartię krytykują zostaną wylani na bruk. Zastąpią ich ideowi i nieskażeni zepsuciem zwolennicy Wielkiego Stratega.
Pan prezydent Andrzej Seweryn Duda, w orędziu patriotycznym, zakomunikuje nam, że zgodnie z wolą Narodu, mamy wreszcie WOLNE MEDIA NARODOWE. Wolne od odmiennego myślenia, od krytyki jedynie słusznej polityki. A wszystkie te niespotykane dotąd osiągięcia zawdzięczamy WIELKIEMU ZBAWICIELOWI POLSKI.
Wśród nocnej ciszy rodzą się niekiedy upiory.

PO i PiS PORAŻONE DEMORALIZACJĄ

Są jak papużki nierozłączki. Doskonale opanowały sztukę ogłupiania obywateli i technikę sprawowania władzy. Straszą bez przerwy "komuną", bo na uczciwą ocenę Polski Ludowej PO i PiS nie stać. Oto platformersi odkryli w szeregach PiS "komucha", pana Stanisława Piotrowicza (członka PZPR) i wrzeszczeli w sali sejmowej, gdy pojawił się na mównicy : "precz z komuną!" Nie wiem czy był wtedy obecny pan Marcin Święcicki - sekretarz KC PZPR i jak się czuł, gdy kamraci z PO pluli na jego życiorys. Moim zdaniem pan Święcicki to porządny człowiek i polityk. Podobnie jak pan Stanisław Piotrowicz, wielokrotmie wybierany do Sejmu z terenu, gdzie był prokuratorem. Członek PZPR w PiS-sie wedle platformersów to rzecz niedopuszczalna, sekretarz KC PZPR w PO to OK! Bywa też odwrotnie. Nie mam zamiaru wyliczać ilu "komuchów" jest w PO, a ilu w PiS, bo to zajęcie bezproduktywne.  Pragnę tylko zwrócić uwagę na technikę prowadzenia politycznego sporu. Sporu pozornego, bowiem gdy trzeba (bratnie, siostrzane, bliźniacze) partie wspierają się kadrowo. Wyrzucony przez PiS minister obrony zostaje ministrem spraw zagranicznych w PO, a minister sprawiedliwości w rządzie PO, ministrem i wicepremierem w rządzie PiS. podaję tylko dwa przykłady, ale lista wymiany zprzyjaźnionych kadr jest bardzo długa. To świadczy nie tylko o cynizmie obu partii, ale o daleko posuniętej demoralizacji. Takie instytucje jak IPN i CBA, były powoływane wspólnymi siłami przez PO i PiS. śledzenie obywateli i pisanie historii Polski od nowa służą bowiem obu partiom, niekoniecznie obywatelom.
Do bratnich, siostrzanych, bliźniaczych partii dołączyła czysta jak łza dziewicy M. "Nowoczesna.pl". Parlament Europejski zaniepokoił się zmianami wprowadzanymi przez PIS w Polsce. Ma się odbyć w Strasburgu debata poświęcona Polsce. PiS tej debaty boi się jak diabeł swięconej wody. Z odsieczą przyszły PiS-owi dwie (bratnie, siostrzane, bliźniacze)  prawicowe partie opozycyjne. Człowiek, który wzywał warszawiaków, by wyszli na ulice, pognał co sił do UE z prośbą, aby parlament nie debatował nad sprawami Polski. Pana Ryszarda Petru wsparła opozycyjna Platforma Obywatelska. Wszak ewentualne sankcje Unii Europejskiej dotkną nie tylko prawicę kościelno-narodową (PiS) ale także neoliberalną (PO) i bankową (Nowoczesna.pl) Zwycięża zatem interes partyjno-klasowy, a nie wzniosłe idee demokratyczne.
Jak z tego wynika spory tych trzech partii są pozorne. Sprawdza się ludowe powiedzenie, że kruk krukowi oka nie wykole.

poniedziałek, 7 grudnia 2015

ZAMIENIŁ STRYJEK SIEKIERKĘ NA KIJEK

Tęskniący za dyktaturą usiłują mi wmówić, że popieram upadłą PO, bo krytykuję PiS i prezydenta z PiS-u za łamanie konstytucji i chęć zawłaszczenia Trybunału Konstytucyjnego. Obywatele III RP wydali wyrok na Platformę Obywatelską w ostatnich wyborach, odbierając platformersom władzę. Dziś już upadająca PO nie może ograniczać demokracji i lekceważyć obywateli. Demokracji obecnie zagrażają PiS i Kukiz 15, ale zwolennicy rządów autorytarnych nadal krytykują ukaranych. Ganią jeszcze panią Barbarę Nowacką, która protestuje przed Sejmem przeciw nachalnym dążeniom PiS. Krytykują ją za to, że broni PO. Chwyt to obrzydliwy i amoralny. Dodają jeszcze, że posłowie PO w Sejmie krzyczeli "precz z komuną!" Ten okrzyk dowodzi, że wśród neoliberałów nie brakuje analfabetów politycznych i niedouczonych idiotów.
Próba zawłaszczenia państwa przez partię anachroniczną skończy się dla Polski fatalnie. Po spacyfikowaniu Trybunału Konstytucyjnego, przyjdzie kolej na media, a na koniec na prawa obywatelskie. Każdy z nas, piszących na FB, doświadczy tego osobiście, także ci, którzy popierają, w różny sposób, czasami zakamuflowany partię pana prezydenta ASD  i Wielkiego Prezesa.