sobota, 25 lutego 2017

GRĘBOSZOWSKA TRAGEDIA



Sugestywne teksty Marii Drabik czytam zawsze z zainteresowaniem i w cichości ducha mam żal do moich Stwórców : Walentego i Stanisławy z Grudzińskich, że w czasie rozkoszy przedłużania gatunku zapomnieli wyposażyć mnie w dar sugestywnego wyrażania myśli. Z wypiekami na twarzy przeczytałem tekst zaczynający się od słów : "Biedny Wyspiański..." złożyłem Marii pełne podziwu gratulacje i nie wróciłbym do tematu, gdyby nie pani Ania, w sklepie-kiosku,gdzie kupuję prasę. Pani Ania jest damą inteligentną i w świecie bywałą, wymieniamy więc myśli i spostrzeżenia, dzielimy się ocenami wydarzeń.
- Widział pan wczoraj w telewizji narodowej co wyrabiają aktorzy w Teatrze Powszechnym?
- Kurwizji nie oglądam, pani Aniu, a co pokazali?
- Jak aktorzy zbierają pieniądze na zamordowanie Kaczyńskiego!
- Była pani w teatrze?
- Przecież mówię, że widziałam w telewizji.
Wracając z kiosku wstąpiłem do biblioteki, wypożyczyłem Wyspiańskiego, a wieczorem pojechałem do teatru. Początkowo sądziłem, że pomyliłem teatry, albowiem "Klątwa" zaczyna się sceną, gdy aktorka dzwoni do Brechta...????
 Oliver Frljić nie wystawia "Klątwy" Wyspiańskiego, a utwór własny oparty "na motywach dramatu Stanisława Wyspiańskiego" co jest napisane na plakacie. Aktorzy nie zbierają pieniędzy na zamordowanie Kaczyńskiego. Jedynie aktorka informuje widownię o odwołaniu zbiórki pieniędzy, ze względu na ewentualne konsekwencje prawne...wyraża smutek, że wystrychnięto ją na dudka.
Nie zamierzam streszczać spektaklu. Zachęcam do obejrzenia. Jest to bowiem spektakl "o naszych okupantach" , o których jest "Klątwa" biednego Wyspiańskiego, o których tak wspaniale pisał Tadeusz Boy- Żeleński. To spektakl o tych, co wprowadzili religię do szkół, zafundowali nam konkordat, budują monumenty Chrystusa Króla, kobietom nakazują rodzić potworki i na tabletki "dzień po" wprowadzają recepty.
Takiego drapieżnego, przejmującego i odważnego spektaklu w Warszawie, w Polsce demokratycznej żaden teatr nie wystawił. Stojąc biję brawo Oliverowi Frljić'owi, dyrektorowi Teatru Powszechnego Pawłowi Łysakowi i wspaniałym Aktorkom i Aktorom.
GRĘBOSZÓW TO JEST POLSKA WŁAŚNIE

piątek, 24 lutego 2017

PORAŻONY PRZEZ JASKINIOWCA

Obywatel, Konstanty Radziwiłł, lekarz i chwilowo minister zdrowia, poraził mnie wczoraj- wychynąwszy z rządowej jaskini na Miodowej, swoją wypowiedzią w telewizji narodowej. Oznajmił on bowiem, że nie wypisałby zgwałconej dziewczynie recepty na tabletkę "dzień po". Bo kieruje się klauzulą SUMIENIA.
  Wypowiedź jaskiniowa wywołała we mnie reakcję wymiotną i żal, że w ojczyźnie mojej kołtuńskiej (jak w Ameryce) nie ma powszechnego dostępu do broni. Gdy żal minął zadałem sobie kilka pytań.
1. Czy jaskiniowcy mają sumienie? 
2. Czy jaskiniowiec zdaje sobie sprawę z tego jakie katusze przeżywa zgwałcona dziewczyna? Obywatel Radziwiłł, stwierdził, że klauzula sumienia nie pozwala mu wypisać recepty.  A czy sumienie ministra zezwala mu skazać bliźniego na cierpienie? 
3. Czy taki bezduszny osobnik jak obywatel Radziwiłł powinien być ministrem w państwie, którego konstytucja daje równe prawa ludziom różnych wyznań? Przecież niekatolicy nie muszą żyć wedle nakazów wiary Radziwiłła?
 Klauzulę sumienia może obywatel Radziwiłł stosować w swojej prywatnej przychodni zdrowia. Ale w przychodni publicznej, finansowanej także z moich pieniędzy, powinien kierować się jedynie wiedzą zdobytą w czasie studiów i dobrem pacjenta. Sumienie ministra Radziwiłła gwałt akceptuje choć religia katolicka kwalifikuje gwałt jako grzech.  
Jeżeli minister mojego państwa wypowiada się jak jaskiniowiec, a ja nie mogę kupić, zgodnie z prawem, kałasza nie pozostaje mi nic innego tylko opuścić katokołtunlandię.

wtorek, 21 lutego 2017

W ZGRZYCIE PIŁ

PiSiurki na nocnym posiedzeniu swojego klubu w Sali Kolumnowej podjęli ustawę, która zezwala na nieograniczoną wycinkę  drzew. Zachłanni kapitaliści, w imię prawa świętej własności, ruszyli z piłami i tną bez pamięci. Minister Ochrony Środowiska pan, prof. Jan Szyszko nie poda się do dymisji zapowiedziała pani Beata Szydło-premierka katostroficzna. Słowem Szyszce szyszka z głowy nie spadnie
 Dlaczego  żądni zysku kapitaliści z niespotykaną determinacją i szybkością drzewa wycinają? Aby ich dobroczyńcy z "dobrej zmiany" posłowie, senatorowie i pan prezydent po skończonej kadencji nie mieli na czym się ze wstydu powiesić. Latarni chyba nie wytną?
                                                                  *
                                                          *           *
  Pan Konstanty Radziwiłł - minister zdrowia postanowił zlikwidować kolejki i tworzy sieć szpitali. TVN podała, że w ten sposób w  miastach zlikwiduje 400 małych szpitali. Zmniejszy się w ten sposób liczba łóżek. Cudu nie będzie, kolejki się wydłużą. Wzrośnie popyt na krzyże. Stąd wycinka drzew.
                                                               *
                                                     *                      *
  Teatr Powszechny w Warszawie wystawił "Klątwę" Stanisława Wyspiańskiego. Patrioci-narodowcy protestują, bo obrażono ich uczucia. Episkopat padł na kolana i się modli za odpuszczenie grzechów aktorów, miast błagać Szefa o wybaczenie ich grzechów własnych. Jeszcze nie wiadomo czy pan prezydent wesprze Episkopat i na kolana padnie. Poseł z PiS powiadomił prokuraturę, że aktorzy dopuścili się bluźnierstwa. Tylko pan Prezes- "Człowiek Wolności" zachowuje stoicki spokój.