sobota, 17 grudnia 2016

WYBRAŃCY NARODU MAJĄ KŁOPOT

Pysznią się od początku przejęcia rządów. W mawiają nam, że działają z upoważnienia narodu. A przecież na Prawo i Sprawiedliwość głosowało zaledwie 5.711.627 osób. To nie naród, a ordynacja wyborcza dała im władzę. Butni, postanowili w ciągu jednej kadencji zmienić ustrój państwa, napisać od nowa historię, prawo przystosować do partyjnych potrzeb, zlikwidować wolne media. Zmiany przeprowadzają w aurze walki z komunizmem, wprowadzając zbiorową odpowiedzialność, karzą ludzi, którzy zasłużyli się Polsce, a wielu z ukaranych zdobyło uznanie w państwach demokratycznych.  Zapewnili sobie poparcie hierarchów i poczuli się bezkarni. Gawiedź żądna krwi chętnie ich oklaskuje. 
Wczoraj (16.12.2016) przebrali miarkę i pokazali swoją prawdziwą twarz. Zajadli, mściwi, bezrozumni. nie zdolni do dialogu. Zademonstrowali siłę i butę.Musieli chronić się za kordonami policji. Wczoraj obserwowaliśmy początek ich końca.

czwartek, 15 grudnia 2016

"IKONA WALKI Z KOMUNIZMEM" UMARŁA

Hieny dziennikarskie, ścierwa nieuczciwości, kretyni polityczni, fałszerze historii, zdziczali jaskiniowcy, aferzyści i złodzieje prawicowych formacji politycznych obrażają mnie od rana do późnej nocy. Nazywają mnie "komuchem", gorszym sortem, twierdzą, że moja Ojczyzna, Polska Ludowa, była jednym wielkim obozem koncentracyjnym, a pewien  polski cymbał prawicowy powiedział w Davos na forum międzynarodowym, że komunizm wyrządził Polsce więcej szkód niż hitlerowska okupacja. Tak może powiedzieć tylko wieprz śmierdzący i troglodyta.
Dziś do białej gorączki doprowadziła mnie motylanoga z kurwizji. Informując o śmierci Bohdana Smolenia, cudownego artysty, bezczelny babsztyl oświadczył, że odeszła "ikona walki z komunizmem". Idiotka wkurwiła mnie do białości.
 Bohdan Smoleń był wspaniałym, niepowtarzalnym artystą. Talent jego rozkwitł w Polsce Ludowej, właśnie. Wyśmiewał wady tamtych czasów, wzruszał prawdą swoich piosenek, skłaniał do myślenia i głębokich refleksji. Uwielbiały go miliony. Wśród tych milionów byłem także ja, "komuch", człowiek siódmego sortu, siódmego, bo nigdy nikomu nic nie ukradłem. Ja, "komuch", nie tylko podziwiałem Smolenia, ale rozsławiałem artystę w Polskiej Kronice Filmowej, wielokrotnie zamieszczając relacje z jego i Zenona Laskowika  występów w sławnym kabarecie "TEY". Niech więc żadna ladacznica dziennikarska nie wmawia telewidzom własnych skundlonych poglądów o tamtych czasach! 

wtorek, 13 grudnia 2016

KOMUNA WIECZNIE ŻYWA

W 35 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego na ulice Warszawy wyległy dwie zwycięskie formacje prawicowe, by walczyć z "komunizmem", poprężyć muskuły w obronie demokracji i przypomnieć narodowi kto pokonał "komunę". Choć, jak to powszechnie wiadomo "komuna" oddała władzę pokojowo, gdy uznała, że partnerzy okrągłego stołu pokierują państwem lepiej i zachowają się jak ludzie honoru. Dziś można już bez obawy popełnienia błędu stwierdzić, że była to ostatnia pomyłka "komuny"
Obie prawice oskarżają się, że w ich szeregach znajdują się "komuchy". Prawica neoliberalna odkryła na prawicy narodowej prokuratora "komunistycznego", a narodowa prawica  u neoliberalnej wypatrzyła byłego sekretarza KC PZPR. Stąd wniosek, że "komuna" trzyma się dobrze i należy ją bezwzględnie zwalczać. Prawica neoliberalna  występująca pod różnymi szyldami zarzuca, nie bez racji, narodowej, że ta niszczy demokrację i wprowadza dyktaturę. Narodowa, ustami prezesa-naczelnika oznajmiła dziś, że nad Wisłą demokracja rozkwita jak nigdy dotąd. Wspomnę, że prezes-naczelnik otrzymał ( 13.12. 2016) nowy tytuł "demolka Kaczyński".
Na marginesie walki Sarmatów dodam, że w miarę upływu czasu od upadku "komuny" groza jej panowania olbrzymieje, przybywa ofiar i bohaterów. "Złota rybka Putina" (posługuję się określeniem posełki z "Nowoczesnej", pani Karoliny Gusiuk- Pihowicz) czyli sam minister obrony, znany powszechnie pan, Antoni Macierewicz zapowiedział, że zdegraduje generałów Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka. Ten sarmacki wojownik nawet nieboszczykom nie przepuści!
Wracając do Prezesa-Naczelnika-Demolki przypominam wszem krytykom, że powiedział on, iż w Polsce nastąpił największy na świecie rozkwit demokracji. W związku z tym zapowiedział, że sprawy z opozycją trzeba uporządkować. Popieram. ORDNUNG MUSS SEIN!