wtorek, 22 września 2015

PAN PREZYDENT PODRZUCA ŚWINIĘ

Pan Andrzej Sebastian Duda, prezydent, stronnik PiS pragnąc odwdzięczyć się swojej partii przesłał do Sejmu Wysokigo projekt ustawy skracający wiek przejścia na emeryturę, podrzuca w ten sposób koalicji rządzącej świnię, wiedząc, że Sejm obecny tej  ustawy nie uchwali. Innymi słowy, pan ASD, prezydent usiłuje rękami przeciwników wyciągnąć kasztany z ognia. Jest to chwyt poniżej pasa, prostacki, niegodny prezydenta państwa, obliczony na naiwność ciemnego ludu. Ciemny lud chyba tego nie kupi, bo był przekonany, że obietnice kandydata na prezydenta zrealizuje jego własna partia czyli Prawo i Sprawiedliwość i uszczęśliwi przyszłych emerytów na własny koszt i własną odpowiedzialność.
Pan prezydent nie wyciąga wniosków z własnych błędów. Za jego pierwsze wystąpienie skarcił go kolega Poroszenko, prezydent Ukrainy, zachowanie ASD na Westerplatte popularności mu nie przysporzyło, w Berlinie też się nie popisał składając donos na własne państwo. W Londynie poszło mu lepiej, powiedział emigrantom polskim prawdę: nie wracajcie do ojczyzny, bo między Odrą a Bugiem bryndza. Ale pomysł z ustawą emerytalną to wpadka największa i kompromitująca. Czyżby pan prezydent czerpał wzory postępowania ze swojego szefa, pana Jarosława Kaczyńskiego, który strasząc obywateli islamistami tak się zapędził, że dwóch ambasadorów Włoch i Szwecji dementowało jego wypowiedż czyli mówiąc ludzkim językiem - kłamstwa. Po występie pana prezesa notowania partii przeszłości spadły o kilka punktów. Mam nadzieję, że próba podrzucenia świni konkurentom politycznym słupków nie podniesie. Bo bujać to my, ale nie nas...