piątek, 15 lutego 2013

KSIĄŻKA FASCYNUJĄCA


Na jego wykłady ściągają tłumy studentów, których największe sale wykładowe nie mogą pomieścić. Dlatego losują karty wstępu. W Korei Południowej na jego wykład przyszło 15 tysięcy studentów. Zyskał tytuł „Profesora oburzonych”. Michael Sandel w książce: „CZEGO NIE MOŻNA KUPIĆ ZA PIENIĄDZE” poddaje wnikliwej krytyce rynki i ich amoralne praktyki.
Jeśli będą Wam w mawiali, że „niewidzialna ręka rynku” jest cudownym panaceum sięgnijcie po książkę Sandela. Jeżeli zechcecie się dowiedzieć jak Wasz pracodawca zarobi na Waszej śmierci, przeczytajcie „Czego nie można kupić za pieniądze”.
Dowiecie się z tej książki co to jest „ubezpieczenie woźnego”, „umowy wiatykalne”, „śmiertelny hazard” i „obligacje śmierci”. Michael Sandel pokazuje degeneracje kapitalizmu, który niszczy zasady moralne i sprowadza człowieka do roli bezmyślnego konsumenta.
Książka Profesora oburzonych skłania do refleksji i pytań jak chcemy żyć i w  jakim państwie. Jeśli  ktokolwiek usiłuje Wam wmówić, że „im mniej państwa tym lepiej”, nie wierzcie mu, bo jest to prostackie oszustwo. W państwie obywatelskim, obywatele udzielają rządowi kredytu zaufania i zobowiązują do działania w ich, obywateli, interesie, a nie do panowania nad obywatelami.

środa, 13 lutego 2013

PROSTYTUTKA, LADACZNICA, KURWA...


Trzy słowa synonimy. Prostytutka – salonowe, ladacznica – literackie, kurwa – wulgarne choć najpowszechniejsze. Lud polski, katolicki używa go nagminnie, w tramwajach, autobusach, na targowiskach i bazarach. Ostatnio lider Ruchu własnego imienia Janusz Palikot oznajmił, że będzie zwalczał kurewstwo polityczne i sejmowe. Świętoszkowie w TVN zamieniają słowo kurwa dźwiękami. Gdy powiemy, że dziennikarze się prostytuują to OK! Ale, gdy powiemy, że się kurwią to wykropkują. Apel episkopatu o zastąpienie kurwy „motyląnogą” nie przyjął się, nie usuwajmy więc z języka słowa krótkiego i jędrnego, powszechnie używanego.
Zdaje się, że wkraczamy w okres, kiedy słowa Janusza Palikota i pomysły nie będą podchwytywane przez media niezależne i nabożne. Prawdą jest, że pełen pomysłów Janusz Palikot, lider Ruchu Palikota poniósł bolesną porażkę. Zbyt szybko uwierzył we własny geniusz polityczny. Usiłował jednym efektownym pociągnięciem opanować Sejm, usuwając Wandę Nowicką, wicemarszałkę, za premię jednorazową w wysokości 40000 zł. Liczył, że czterdziestotysięczna premia wkurwi 70 procent Polaków. Ta większość jest wkurwiona, ale do buntu jeszcze nie dojrzała. Rzucił też rękawicę pozostałym wicemarszałkom. I, niestety, zjednoczył ich przeciw sobie. Zamiast delikatnie się wycofać z awantury brnie ku klęsce. Usiłował przekupić „kochaną Wandę” oferując jej mandat w Parlamencie Europejskim. Wymyśla marszałce Ewie Kopacz, premierowi Donaldowi Tuskowi i liderowi SLD Leszkowi Millerowi. Ten sposób uprawiania polityki prowadzi donikąd.
Mam już taką naturę, że przeważnie staję po stronie słabszych, przegranych, wyzyskiwanych. Dlatego żal mi Janusza Palikota. Jego efektowne zdobycie Sejmu III RP sprawiło, że tematy tabu przestały istnieć. I nikt mu tej zasługi nie odbierze. Może jeszcze nie wszystko stracone? Jeżeli Palikot porzuci kuglarstwo i stanie się politykiem z prawdziwego zdarzenia może odzyskać zaufanie.
Ciekawe jak zachowa się Aleksander Kwaśniewskich czy przymknie oko na paliknocenie, czy nie udzieli poparcia?  Komunikaty, że wokół Ruchu Palikota gromadzi się plankton lewicowy to próba pokazania, że jeszcze nie zatonęliśmy.
Powiązane notki:

niedziela, 10 lutego 2013

LĘKAJCIE SIĘ


Korespondent holenderskich i belgijskich mediów, EKKE OVERBEEK, pracujący w Polsce ponad dziesięć lat, napisał książkę „Lękajcie się Ofiary pedofilii w polskim Kościele mówią”. Autorowi i Wydawnictwu „Czarna Owca” należą się podziękowania.
Autorowi, bo rzetelnie i obiektywnie przedstawił polskim czytelnikom jak Kościół katolicki i państwa cywilizowane rozwiązują ważny społecznie i bolesny dla tysięcy ofiar problem pedofilii. Ekke Overbeek nie uwikłany w polityczne i partyjne układy wyjaśnia, dlaczego hierarchowie Kościoła katolickiego  w Polsce nie ujawniają rozmiarów zjawiska pedofilii wśród kleru, dlaczego nie ponoszą za to odpowiedzialności i dlaczego rządy polskie nie bronią własnych obywateli (dzieci) przed zwyrodniałymi sługami Pana Boga.
Dziennikarz holenderski nie wystawia najlepszego świadectwa swoim polskim kolegom. Pisze: „Dziwię się, kiedy obserwuję autocenzurę in służalczość polskich mediów wobec Kościoła katolickiego. Media wykazują się w sprawie księży pedofilów niezwykłą zdolnością do unikania trudnych pytań. Czy wierni mają gwarancję, że ich dzieci w Kościele nie spotkają pedofila recydywisty? Ile ofiar jest w Polsce? Ilu sprawców? Czy istnieje kultura milczenia? Co biskupi i prowincjałowie wiedzieli i wiedzą o przypadkach pedofilii? Czy próbowano je ukrywać? Czy politycy milczą z lęku przed Kościołem? Czy organy państwowe – policja, prokuratura, sądy – dają Kościołowi taryfę ulgową?”
Wydawnictwu Czarna Owca dziękuję za odwagę, pragnąłbym też podziękować księgarzom, gdyby nie bali się książki eksponować.
Brak powiązanych notek.

Dodaj komentarz

Wymagane pola są oznaczone *.
 *
*