poniedziałek, 13 maja 2013

RYSZARD REPRESJONOWANY


Pieszczoch mediów wszelakich, niezależnych od widzów, słuchaczy i czytelników, Ryszard Kalisz - Filutek doniósł na swojego byłego kolegę:
"Miller chce mnie represjonować, musi pójść do Tuska i coś pohandlować" - powiedział mediom były poseł Sojuszu. W słowie "pohandlować" zawarta jest cała mentalność i moralność posła usuniętego i mecenasa, który wciska nam kit, że wylali go z SLD za niewinność. Kto chce niech wierzy.
Teraz mściwy Miller pragnie pozbawić niewinnego, jak lelija - dziewica, mecenasa funkcji przewodniczącego  Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka (SPC), które to stanowisko powierzył Sejm właśnie Sojuszowi Lewicy Demokratycznej. Dla wszystkich normalnie myślących ludzi jest rzeczą oczywistą, że skoro Ryszard Wspaniały nie jest już członkiem SLD to powinien zrzec się stanowiska. Dla wszystkich tylko nie dla Kalisza. Przyspawał się do fotela i trudno go będzie oderwać. Oskarża więc Millera, że chce pohandlować tym stanowiskiem z Tuskiem.
Ryszard Kalisz nie zdaje sobie sprawy, że usunięcie go z SLD stało się początkiem jego marginalizacji politycznej. Zapomniał biedaczek co się dzieje z odszczepieńcami. Marek Borowski i paru jego koleżków i koleżanek rozbijając SLD sami się zmarginalizowali. Nie jest to właściwość wyłącznie lewicy. Podobne procesy obserwujemy po prawej stronie. "Polska Jest Najważniejsza", "Solidarna Polska" są tego najświeższym dowodem.
Chwalebnym wyjątkiem może być "Ruch Poparcia Palikota", ale przyszłość tego ugrupowania jest niepewna, podobnie jak przyszłość Europa + ... kasa. Jeszcze się nie zorganizowali, a już się pokłócili.
DOM, który usiłuje zbudować Ryszard Kalisz na niepewnych fundamentach, też nie ma przyszłości. Albowiem Kalisz stosuje chwyty nieetyczne, argumenty niskie, oparte na pomówieniach. Ryszard Wspaniały pragnie zostać męczennikiem, a zachowuje się jak właściciel lichego straganu, usiłuje sprzedać nam towar wybrakowany, częściowo zużyty.
Czy się znajdzie taki głupi co zużyty towar kupi?

Brak komentarzy: