niedziela, 17 maja 2015

ODDAM GŁOS NIEWAŻNY

Debata kandydatów na prezydenta, przygotowana profesjonalnie, wpłynęła na mnie przygnębiająco. Oto dwaj panowie ubiegający się o najwyższy, honorowy urząd w państwie bez przerwy naruszali regulamin ustalony przez ich sztaby wyborcze. Nie mieścili się w czasie zadawania pytań, łamali czas przewidziany na wypowiedzi. Tak postępują ludzie nieopanowani, pozbawieni wewnętrznej dyscypliny. Przerywali sobie wzajemnie, częściej pan Bronisław Komorowski, którego zdenerwował kilka razy pan Andrzej Duda. Andrzej Duda powołał sie parę razy na Jana Pawła II, szukając u świętego wsparcia swojej argumentacji, a Bronisław Komorowski chwalił się swoim doświadczeniem i zasługami w walce z komuną. Banały, banały, banały.
Obaj kandydaci pragną ściągnąć do Polski obce wojska, ale nie powiedzieli dlaczego, kto zagraża III RP. Ściąganie obcych wojsk ma umocnić polską suwerenność.
  W słowie końcowym kandydat Komorowski straszył PiS-em, a kandydat Duda nudził patriotyzmem.
Wielu wyborców zagłosuje z pewnością na mniejsze zło, z bojaźni przed PiS-em. Ja się PiS-u nie boję, bo nie kradnę, nie oszukuję. Wolałbym, aby wygrał kandydat PiS-u, bo prezydent zasługuję na skarcenie przez obywateli za pychę i nijakość. Przegrana pana Komorowskiego będzie przestrogą dla pana Dudy, że Polacy za pięć lat mogą go ukarać i żaden święty mu nie pomoże.
 Do urny wrzucę głos nieważny, bo kandydaci nie spełniają moich oczekiwań.

Brak komentarzy: