środa, 18 listopada 2015

PAŃSTWO PISOWSKIE

  8.630.627 głosów (uprawnionych do głosowania-30.709.281) oddano w wyborach na pana Andrzeja Sebastiana Dudę. 
  5.711.687 głosów (uprawnionych do głosowania-30.629.150) oddano w wyborach na Komitet Wyborczy PiS.
  Tak powstało nad Wisłą PAŃSTWO PISOWSKIE.
 W dwóch kampaniach wyborczych obiecano nam, że po wygranej PiS Polska stanie się państwem, w którym zatriumfuje prawo. Przestępcy i złoczyńcy będą surowo karani.
 Prezydent Państwa Pisowskiego zastosował prawo łaski w stosunku do osób przeciw, którym pocesy jeszcze się nie zakończyły. Obdarzył łaską Mariusza Kamińskiego, byłego szefa CBA, którego sąd I instancji skazał na 3 lata więzienia - wyrok nieprawomocny. Uznał w ten sposób Kamińskiego za winnego, bo przecież niewinnych nie można ułaskawić. Słyszałem na własne uszy i widziałem na własne oczy jak prezydent Państwa Pisowskiego powiedział, że pragnął "zwolnić, uwolnić sąd" od trudu dalszego procesu. To wypowiedź godna chłoptasia w krótkich spodenkach, a nie prezydenta. 
  Sejm wybrał nowy rząd, premierką została pani Beata Szydło, chciałbym jej wierzyć, ale nie mogę, bo już w kampanii wyborczej mnie okłamała. Kilka razy zapewniała, że ministrem obrony nie będzie pan Antoni Macierewicz, raz nawet przedstawiła kandydata pana Jarosława Gowina. Ministrem został Macierewicz. Jak mogę wierzyć rządowi, gdy minister Konrad Szymański po ataku terrorystów w Paryżu oznajmił : "Krytykowane przez nas decyzje Rady UE o relokacji uchodźców i imigrantów do wszystkich krajów UE mają wciąż status obowiązującego prawa UE. Wobec tragicznych wydarzeń w Paryżu nie widzimy jednak politycznych możliwości ich wykonania”  To wypowiedź ignoranta, która przyniesie Polsce tylko szkodę. 
  Występując w Sejmie prezes PiS obiecał, że będzie tolerował opozycję. Jednocześnie PiS podjął decyzję, że stanowisko przewodniczącego Komisji Sejmowej do Służb Spejalnych przestaje być rotacyjne. W ten sposób żaden poseł z opozycji nie zostanie nigdy przewodniczącym, bo opozycja jest podejrzana. Już sam fakt, że prezes PiS uznał Mariusza Kamińskiego za człowieka niewinnego jest zapowiedzią złowieszczą.


2 komentarze:

Jurek O. pisze...

Prawo do głosowania ma ponad 30mln (30 746 468 osób). Do urn wyborczych poszło ok. 50%. Spośród wszystkich uprawnionych do głosowania zaledwie 18,5 % wybrało PiS, czyli mniej niż jeden na pięciu (5 mln 700 tys.)jak zauważyłeś. To niegłosujący stworzyli "ten sukces" PiS, który poszedł w świat, czyli ok. 38%!. Ja bym ten rzeczywisty wynik (18.5%) podzielił jeszcze przez dwa, bo raczej wśród wyborców PiS (podobnie jak i PO) około połowy to ci, którzy chcieli by rządził PiS a około połowy ci, którzy mieli już dość PO i PSL. Ale nie zmienia to faktu, że w sumie garstka wyborców dała Kaczyńskiemu większość parlamentarną i niemal władzę autorytarną. Teraz trzeba liczyć tylko na otrząśnięcie się części ich wyborców. Tych, którzy odrzucili lewicę wybierając prawicę jako wykonawców ich lewicowych oczekiwań, bo na tych co to niby mają w dupie siedząc w domach, wierząc że ich to nie dotyczy i nie dotknie, raczej bym nie liczył. Ale co się stanie złego (prawicowe fobie) w międzyczasie, to raczej trudno będzie odrobić. Mam nadzieję, że jednak nie znajdą większości aby grzebać przy konstytucji.

DO CHRZANU pisze...

Znajdą, znajdą. Kukiz 15 przebiera nogami i wesprze zmianę konstytucji.