Tego nikt
się nie spodziewał. Dziś w nocy, po spotkaniu z arcybiskupami i szczerej
rozmowie, pan prezes postanowił wycofać się z życia politycznego. Pan prezes z
własnej nieprzymuszonej woli resztę życia spędzi w klasztorze, gdzie będzie
szczerze żałował za grzechy i błagał Stwórcę o wybaczenie.
Pan prezydent postanowił uczcić odejście pana prezesa i ogłosił trzydniową
żałobę narodowo-patriotyczną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz