sobota, 15 marca 2014

KTO SIEJE WIATR ZBIERA BURZĘ

W "Słowniku  wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych" wydanym przez "Wiedzę Powszechną" w zamierzchłych (1967) czasach przeczytałem, że "rewolucja zasadniczy przewrót społ., polegający na obaleniu ustroju i ustaleniu nowego". Zrewoltowani oligarchowie ukraińscy siłą i podstępem (ledwo podpisali umowę z trzema ministrami spraw zagranicznych:Polski, Niemiec i Francji), natychmiast (jak przystało rewolucjonistom) ją unieważnili, naruszyli konstytucję i obalili oligarchę, demokratycznie wybranego  prezydenta Ukrainy, Wiktora Janukowicza. Zatem, jak to rewolucjoniści zniweczyli prawo.
Teraz, premier ustanowiony przez rewolucję, Arsenij  Jaceniuk, oskarża zrewoltowanych mieszkańców Krymu, że złamali konstytucję i zapowiada, że nie uzna referendum. Referendum może nie uznać, ale Krym powróci do Rosji, bo tak zażyczy sobie lud krymski korzystając z demokracji. Pan Jaceniuk staje się premierem groteskowym i szybko utraci poparcie ludu ukraińskiego, bo kolej na rewolucję ludową. Oligarchowie posiali wiatr, a teraz będą zbierać burzę.

Brak komentarzy: