poniedziałek, 15 września 2014

PIĄTE: NIE ZABIJAJ

Prezydent III RP, pan Bronisław Komorowski, przy każdej nadarzającej się okazji lubi  zaznaczać, iż jest katolikiem, wiernym i bogobojnym synem Kościoła. Gdyby to robił zwykły obywatel Komorowski mógłbym skomentować ową pozę, jako intelektualną zaściankowość. Na wszelki wypadek dodam, że nie uważam wiary za intelektualny prowincjonalizm, ale obnoszenie się z nią, zwłaszcza prezydenta państwa, na takie miano zasługuje.
Bogobojny syn Kościoła powinien sumiennie wykonywać dziesięć przykazań. Nie powinien zabijać i nie powinien popierać tych, co zabijają innych ludzi, także w Boga wierzących. Nie wiem czy w rządzie ukraińskich oligarchów są katolicy. Wiem natomiast, że z rozkazu tego rządu mordowani są ludzie, obywatele Ukrainy. Codziennie pociski dział i rakiet spadają na domy niewinnych, zabijają dzieci, kobiety...
Czy katolik powinien popierać taki rząd? Czy pan Bronisław Komorowski solidaryzując się z ukraińskimi oligarchami grzeszy, czy tylko realizuje politykę USA? Czy polskie firmy budowlane dostarczą panu Jaceniukowi cegły na budowę muru odgradzającego Ukrainę od Rosji? Czy pan Komorowski będzie wspierał drobne ukraińskie cegielnie?
Wróciłem właśnie ze Szwajcarii. Władze tego kraju, mimo nacisków europejskich jastrzębi, nie propagują rusofobii. Media relacjonują przebieg walk na Ukrainie rzeczowo i obiektywnie. Szwajcarskie banki łagodzą sankcje wobec Rosji. Rosja to wielki kraj i można tam sprzedać, z korzyścią dla obywateli Szwajcarii, wiele towarów. Gdy Kadafi więził Szwajcarów i zablokował dostawy ropy w Bernie złożył wizytę prezydent Federacji Rosyjskiej, pan Dmitrij Miedwiediew. I o tym w Bernie pamiętają.



Brak komentarzy: