czwartek, 8 stycznia 2015

CZY GÓRNICY URATUJĄ PAŃSTWO?

 Minister SPRAW ZAGRANICZNYCH III RP, pan Radosław Sikorski płaci lekką ręką 250.000 złotych (słownie: dwieście pięćdziesiąt tysięcy) za "konsultacje edytorskie" swoich przemówień, byłemu ambasadorowi Wielkiej Brytanii w Polsce, co jest w dyplomacji niedopuszczalne i spotyka go za to awans. Na marginesie dodam, że tych przemówień nie konsultuje ani z premierem, ani z prezydentem.
 Były premier III RP, pan Donald Tusk głosił, że im mniej państwa w państwie tym lepiej dla państwa. Ta złota myśl neoliberalna spowodowała, że zniszczono przemysł polski (stocznie, huty, FSO i inne gałęzie przemysłu).Pan Tusk opowiadał Polakom, że żyją na Zielonej Wyspie szczęśliwości, wszystkie afery, w których uczestniczyli czołowi działacze Platformy Obywatelskiej zamiótł pod dywan, a gdy nadszedł czas, by wypić piwo, którego nawarzył czmychnął w glorii do Brukseli...
 Służba zdrowia jest w permanentnym upadku, nie ma pieniędzy na leczenie, rosną ceny leków, na wizyty u lekarzy specjalistów czeka się po pół roku i dłuej, a prezydent III RP, pan Bronisław Komorowski zwiększa wydatki na zbrojenia choć Polsce nikt nie zagraża i nadal jest prezydentem.
 Teraz przyszła kolej na górnictwo. Spadkobierczyni premiera Tuska, pani Ewa Kopacz, zamyka cztery kopalnie, bo przynoszą deficyt, zamyka, zamiast unowocześnić, usprawnić system finansowy kopalń, znieść ciężary nałożone na polskie górnictwo, likwiduje 4 kopalnie.
 Górnicy zaczęli protesty, powiedzieli neoliberalnym nieudacznikom: NIE! Wybierają się do stolicy Polski. Przyjeżdżajcie Przyjaciele. Powitam Was chlebem i solą. Jesteście ostatnią nadzieją uciemiężonych.

Brak komentarzy: