środa, 14 stycznia 2015

POLITYCZNI PIGMEJE

 Na uroczystość wyzwolenia obozu zagłady Auschwitz władze "demokratycznej" III RP nie zaprosiły prezydenta Federacji Rosyjskiej. Tak nie postąpiliby nawet Pigmeje.
  Nie wiem ilu więźniów Auschwitz żyje wśród nas, pewno niewielu. Warto, zapytać ich, jak oceniają postępek włodarzy III RP.
  Jestem zdruzgotany decyzją ludzi małych i bezdusznych, czuję się przez nich poniżony. Wojna doświadczyła mnie okrutnie. Życie uratowali mi lekarze Czerwonej Armii, gdy po kilku godzinach od wybuchu granatu (wieziono mnie 30 kilometrów furmanką) znalazłem się wykrwawiony na stole operacyjnym. Trzy tygodnie spędziłem w szpitalu wśród radzieckich żołnierzy, którzy okazali mi dużo ludzkiej czułości. Starsi traktowli mnie jak syna, a komsomolcy, jak młodszego kolegę.
  W dorosłym życiu podróżowałem po ZSRR od Moskwy po Irkuck i Brack, poznałem mnóstwo ludzi, z wieloma się zaprzyjaźniłem. Nigdy nie usłyszałem złego słowa o Polsce. Zainteresowanie Polską było ogromne. Polskie filmy i książki cieszyły się nieustającym podziwem o wyrobach polskiego przemysłu nie wspominam.
  W życiu narodów są wydarzenia, których nie można zmienić ani wymazać, o których nie można zapomnieć. Polskie władze są lnnego zdania. Rządy Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego przeminą. Wstyd pozostanie.
 

2 komentarze:

Probus pisze...

Nawet w bezklasowym społeczeństwie warto mieć choć odrobinę klasy. Panu Schetynie zabrakło jej. Wygłupił się i powinien przeprosić.

Probus pisze...

Nawet w bezklasowym społeczeństwie warto mieć choć odrobinę klasy. Panu Schetynie zabrakło jej. Wygłupił się i powinien przeprosić.