piątek, 6 listopada 2015

NIE DOŚĆ, ŻE OPŁOTKOWA TO W DODATKU GŁUPIA

  Pan Andrzej Sebastian Duda, prezydent Polski z PiS-u, pragnie za wszelką cenę wzmocnić swój wizerunek głowy państwa i podejmuje dość, nazwijmy to delikatnie, niefortunne decyzje. Oto wyznaczył pierwsze posiedzenie Sejmu na 12 listopada 2015 choć od miesięcy było wiadomo, że tego dnia odbędzie się na Malcie szczyt UE poświęcony sprawie uchodźców. Próba tłumaczenia, iż jest to zaniedbanie urzędników jest  tyle niemoralna co śmieszna.
  Jakim celom ma służyć ta nieszczęsna decyzja? Pokazać stanowczość państwa polskiego w sprawie uchodźców? Nie tędy droga. Pan Andrzej Duda stawia się w niezręcznej sytuacji, zraża do siebie uczestników spotkania, sprawia, że jego wypowiedzi  i decyzje w przyszłości ( mam ciągle nadzieję, że prezydent mojego państwa z czasem spoważnieje) będą przez przywódców  Unii Europejskiej marginalizowane. Stanowczość i buńczuczność może mieć miejsce na defiladach i paradach wojskowych. Na arenie międzynarodowej potrzebna jest wyrafinowana dyplomacja.
   Decyzje zaściankowe i głupie pożytku Polsce nie przyniosą.

1 komentarz:

Probus pisze...

Ręce i gacie opadają, jak człowiek to wszystko widzi i słyszy. Znów się zaczyna. Pozdrawiam!