czwartek, 4 kwietnia 2013

FESTIWAL KRETYŃSTWA


Pytanie retoryczne: dlaczego Rosja i Niemcy wybudowały gazociąg po dnie Bałtyku? W planie była przecież przewidziana II nitka gazociągu jamalskiego, która mała przebiegać przez Polskę, ale nasi mądrale postawili Rosji warunek – druga nitka musi przebiegać przez Ukrainę. Rosja nie mogła tego warunku spełnić, bo z Ukrainą miała gazowe kłopoty.
Władimir Putin wyraził wtedy zdziwienie, że Polska nie chce zarobić miliarda dolarów rocznie za tranzyt gazu II nitki rurociągu biegnącego do państw zachodnich. Mimo wysokich kosztów wraz z Niemcami wybudowano rurociąg po dnie Bałtyku, który pewien nadwiślański patriota porównał do paktu Ribbentrop-Mołotow.
Teraz prezydent Rosji Władimir Putin polecił Gazpromowi, aby rozważył budowę nowej nitki gazociągu przez terytorium Polski, tzn. aby Polsce złożył propozycję handlową. Propozycja Putina sprawiła, że w sferach rządowych i medialnych rozpoczął się festiwal kretyństwa. Jeden minister rządu jest oburzony, inny zachwycony, a media papierowe i elektroniczne gorączkowo dorabiają ideologię sięgając do Katynia i Smoleńska. Dawno nie było w Polsce takiego oceanu niedorzeczności. Jeszcze Gazprom oficjalnie nie złożył handlowej propozycji, a już ją odrzucono. Amok antyrosyjski osiągnął apogeum.

Brak komentarzy: