środa, 13 listopada 2013

NIEUDOLNI I OBŁUDNI

Słucham premiera, ministrów i różnych dupków. Uszom nie wierzę, że ludzie inteligentni (minister Bartłomiej Sienkiewicz) tłumaczą się jak matołki. Rzecznik prasowy premiera pan minister, Paweł Graś, rżnie głupa i całą winę zwala na organizatorów marszu rozbestwionych i bezkarnych narodowców. Pan minister spraw wewnętrznych, Bartłomiej Sienkiewicz, udaje Greka i plecie, że nie dało się przewidzieć przebiegu wydarzeń. Już za to samo oświadczenie powinien wylecieć na zbitą twarz. A jego szef, pan Donald Tusk, premier broni kolesia Sienkiewicza twierdząc, że zawinił kowal. Prezydentka Warszawy, aby zminimalizować ogrom błędów podaje sumę strat spowodowanych przez dzicz narodową.
W związku z tym, że po stronie rządowej nie ma winnych, jako obywatel i podatnik zadaję kilka pytań.
Kto zatwierdzał trasę przemarszu nacjonalistów? Czy nikt nie pomyślał, że trasa wiedzie wokół ambasady Rosyjskiej Federacji, i że na Belwederskiej przed ambasadą miłośnicy PiS urządzają miesięcznice żałobne? Panie ministrze Sienkiewicz, nie pomyślał pan o tym? Panu i podwładnym nie skojarzyła się trasa przemarszu dzikich z protestami organizowanymi przez wyznawców religii smoleńskiej? Wiem, że nie otrzymam od czynników rządowych na pytania odpowiedzi.
Dlatego zwracam się z pytaniem do niezależnej od rządu prokuratury generalnej czy zajmie się ustaleniem kto poza narodowcami ponosi za rozróby odpowiedzialność?
Dziś TVN pokazała manifestację w Białymstoku i dwójkę m"patriotów", którzy w geście hitlerowskim czczą Dzień Niepodległości Polski. Dlaczego dopiero dziś zostali zatrzymani?
Wiadomo, że rząd jest nieudolny i obłudny. Ja się do tego nie mogę przyzwyczaić choć wielu moich rodaków już do tego przywykło. Ja się z tym nie godzę, albowiem niemoc rządu sprawi, że mogę być przez dzikich pobity, że mogą mi podpalić dom, zniszczyć samochód.
Dlatego nie przyjmuję do wiadomości pokrętnych wypowiedzi premiera i jego ministrów. Apeluję do Rodaków: zacznijmy wymagać od rządzących uczciwej pracy. Przecież im, do cholery, za nią płacimy.

Brak komentarzy: