środa, 15 marca 2017

MARIO CO SIĘ STAŁO?

Maria Drabik, którą podziwiam i uwielbiam za talenty i styl rewolucjonistki zmieniła nagle poglądy i przestała krytykować PiS. Nie tylko ku mojemu zdziwieniu, zresztą. Mam więc prawo zapytać : Mario, co się stało?
11 marca 2017 roku o godz.19,57 na Facebooku napisała : "Zmiany wymaga ustrój, a nie obalenie pisu i zastąpienie go platformą! Przede wszystkim mamy ponoć demokrację, więc obalić można co najwyżej flaszkę pod sklepem, a nie demokratycznie wybrany rząd".
Dlaczego mielibyśmy rząd pisu zastępować siostrzaną Platformą Obywatelską? Rządziła nami 8 lat, i wystarczy. Powszechnie wiadomo, że te partie wspólnie uchwalały ustawy restrykcyjne, wspierały się kadrami itp.
Zanim udowodnię, że rząd można zmienić bez rewolucji trochę statystyki.
W czasie ostatnich wyborów do Sejmu uprawnionych do głosowania było 30.629.150 osób. Głosy ważne oddało 15.200.671 osób. Na PiS głosowało 5. 711.687 obywatelek i obywateli (37,58%), a więc mniejszość. Zatem jeżeli rząd mniejszości działa na niekorzyść większości, większość może go odwołać i to całkiem legalnie i pokojowo. Konstytucja daje obywatelom takie prawo. Obywatele maja bowiem prawo zorganizować strajk generalny. Po za tym konstytucja (Art. 57) głosi " Każdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich." Jeśli zatem obywatelki (8 marca byłem na demonstracji Pań) i obywatele pokojowo wylegną na ulice miast i pokojowo zablokują szlaki komunikacyjne aż do ustąpienia rządu, prawa nie naruszą. Mogą też zorganizować referendum.
Jeśli tak się stanie zapraszam Cię Mario na "obalenie flaszki" nie pod sklepem, a do Hotelu REGENT ulubionego miejsca biwakowania elit rządzącej partii, której władzę dała mniejszość.

2 komentarze:

Jurek O. pisze...

I wydaje mi się, że p. Maria ma rację, mówiąc " "Zmiany wymaga ustrój, a nie obalenie pisu i zastąpienie go platformą!". A co nam da powrót PO? Przecież to sposób rządzenia PO dał władzę pisowi. Mamy dalej eksperymentować i bawić się w POPiSowe zagrywki? Nie szkoda Ci czasu? Przecież to są ci sami i tacy sami ludzie, dla których migracja z jednej partii do drugiej i na odwyrtkę (PO i PiS), nie stwarza żadnych moralnych przeszkód. Żadnych dylematów. W jednej i drugiej prawicówce, mogą zawsze głosować ideologicznie tak samo, nie mając przy tym nawet odruchów wymiotnych. Ideologicznie niczym się nie różnią. Prześledź te głosowania, a może przestaniesz się dziwić. Dorzucam do nich także Nowoczesną i Kukiza. W takich sprawach też zawsze ręka w górze. PSL pomijam, bo ci to akurat, zawsze z silniejszymi, czyli blisko koryta. Uważam, że nadszedł już najwyższy czas aby dać im wszystkim kopa w dupy i pożegnać oszołomów raz na zawsze.

DO CHRZANU pisze...

JURKU O. Dziękuję za Twoją odpowiedź. Cieszę się, że mamy takie same oceny PiS i PO. Maria napisała, że nie można zmienić demokratycznie wybranego rządu, a ja twierdzę, że można go zmienić zgodnie z prawem i pokojowo. Zgadzam się z Marią i z Tobą, że trzeba zmienić ustrój. PiS właśnie zmienia ustrój, niestety nie na taki o jakim marzymy. Serdecznie pozdrawiam.