piątek, 17 marca 2017

ZWYCIĘSKIE POWROTY BEATKI MIŚKA i JĘDRUSIA

Same sukcesy. Powróciła z Brukseli pani Beatka z wynikiem 27:1, witana na lotnisku przez suwerena czyli samego Prezesa bukietem kwiecia i całuskiem w rączkę. Zainspirowany sukcesem pan Witold Waszczykowski, kreator polityki zagranicznej, też powrócił i  przystąpił do rugowania pozostałości PRL, czyli dyplomatów profesjonalnych, których zastąpi misiaczkami. 
Po przerwie urlopowej powrócił do ministerstwa najsławniejszy misiaczek dobrej zmiany, by wzmocnić obronność ojczyzny naszej ukochanej,  w przebudowie ustrojowej się znajdującej. Opuszczają zaś wojsko generałowie, którzy nie chcą misiaczkom honorów oddawać. Jeszcze trochę, a misiaczek bohaterem narodowym zostanie ogłoszony. Nastąpi to natychmiast po wręczeniu mu tytułu doktora nauk wojennych przez "Ojca" Tadeusza.
Wrócił też z nart Jędruś ukochany, który dzięki przychylności Opaczności nóg nie połamał. W geście wdzięczności padnie na kolana co lud nadwiślański doceni darząc go najwyższym zaufaniem i uczuciem miłości. 
Słowem przyszłość przed nami wspaniała. Renia, żona moja niekanoniczna, pobiegła  do kościoła cała w skowronkach, by podziękować dobrej zmianie. Przyszło dziś bowiem pismo z ZUS-u informujące ją, że podwyższono jej emeryturę o 6,13 zł. Słownie (sześć złotych i trzynaście groszy). Żyć nie umierać, bowiem jak twierdzi pan Jarosław Kaczyński, leki ma za darmo!

1 komentarz:

Probus pisze...

Jesienią półmetek tych niesławnych rządów. A później już z górki. Pozdrawiam!