sobota, 21 marca 2015

OLGA LIPIŃSKA WRACA DO TVP !

 Pani Olga Lipińska, po latch spędzonych na bocznym torze, bo nie wyrzekła się własnego życiorysu, wraca do TVP. Jeśli talent tej miary zagości w naszych domach należy powitać powrót niemilknącymi oklaskami. Znakomita artystka na początek podzieli się z nami wspominkami i anegdotami. Prawdziwego kabaretu jej chyba nie powierzą, aż strach pomyśleć co by w III RP wyśmiała.
  Zresztą "kabaretów" w III Najjaśniejszej nam nie brakuje, tyle tylko, że są to "kabarety" apologetyczne, sławiące "moralnych" rządców dusz i kas przeróżnych.
  Są godne uwagi wyjątki. Kabaret Bogdana Rymanowskiego działający pod szyldem "KAWA na ŁAWĘ" jest tego wyjątku chlubnym przykładem. Występują w nim prawdziwe naturszczyki nie mające zbyt silnych związków z moralnością, a co najważniejsze aktorzy zmieniają się w zależności od wydarzeń politycznych. Dzięki temu jesteśmy każdej niedzieli w jądrze aktualności.
  W ostatniej odsłonie palikociarnię zastąpił człowiek z nikąd, a jak kto woli człowiek ze wsząd, pan profesor Tomasz (niewierny) Nałęcz- historyk, reprezetujący historyka Bronisława I. Bronisław I tak posmakował ciepełka emitowanego przez żyrandol, że ubiega się o drugą kadencje. Może warto go wybrać z nadzieją, że jak Donek, z Bożą pomocą pryśnie za granicę. Wspomnę, że naturszczyk Gowin Jarosław poddał religijno-państwowej krytyce wszystkich wygwizdujących kandydata Bronisława I, boć to prezydencki majestat. Jak to mawiał ksiądz profesor (świeć Panie nad jego duszą) "gówno prawda." Kandydat to kandydat i gwizdać można do woli.
  Jacek Protasiewicz, śmirus i międzynarodowy awanturnik lotniskowy, pojawił się ostatniej niedzieli na ekranie u Rymanowskiego. Chyba przed występem nic nie chlapnął, bo Mastalerkowi od hitlerowców nie nawymyślał. Zaś Mastalerek Marcin (uczył Marcin Marcina) nie nauczał, ale za zgodą redaktora Rymanowskiego Bogdana, powiadomił pana Władysława, przebywającego w Londynie na zmywaku, ze przekazał jego prośbę uczestnikom kabaretu, iż dyskutować należy kulturalnie. Co uznania nie znalazło, albowiem Polak potrafi wiele, ale pieni się spontanicznie w każdej dyskusji, bo kulturalnie nie potrafi.
  Piszę o tym, bo pragnę ostrzec panią Olgę, utalentowaną artystkę, że politycy-naturszczycy są kabaretową potęgą i konkurencją niebagatelną.

Brak komentarzy: