poniedziałek, 11 grudnia 2017

TEATRZYK KUKIEŁEK

Tego jeszcze nie było. Jarosław Samozwaniec zafundował nam widowisko zajebiście nowatorskie. Prześliczny teatr kukiełek, żałosny i śmieszny zarazem. Pan prezydent zaprzysiągł nowy rząd w starym wydaniu. Dotychczasowa premierka została przemianowana na wicepremierkę, do kuchni nie wróciła. Nie dostała jednak teki. Mam nadzieję, że miłośnicy i wielbiciele zrobią ściepkę i kupią jej jakąś teczkę. Pan wicepremier został premierem i zamierza dokonać natychmiastowej chrystianizacji zdemoralizowanej Europy. Hufce bojowe przygotuje zapewne człowiek stosujący ubeckie metody, któremu pan prezydent rąsię uścisnął, wręczył nowogrocką nominację i przysięgę przyjął.                                                                                                                 I ja mam szanować takiego prezydenta?
Animator tego widowiska robi sobie z nas jaja, jaja rządowe.


1 komentarz:

Probus pisze...

Teraz pan Morawiecki będzie "Szydło". Poza tym: nihil novi.