środa, 20 lutego 2013

JAKI KOLOR WYSPY?


Prawie przez dwa tygodnie media niezależne od czytelników, słuchaczy i widzów mąciły nam w głowach zmianami w rządzie. Spekulowały, typowały kto wyleci, kto awansuje. Główny kucharz, geniusz manipulacji, dolewał oliwy do ognia i odwaracał uwagę „zwykłych ludzi” od nędzy egzystencji. Aż dokonał zmian. Można już dziś powiedzieć, że góra urodziła mysz, nagradzając głównego budowniczego Zielonej Wyspy! Niejakiego Jacka Vincenta - Rostowskiego, którego zaimportował z wyspy zwanej Wielką Brytanią. Zdolni, młodzi Polacy emigrują zaś w przeciwnym kierunku. Dziwne zjawisko, nieprawdaż?
Jestem ciekawy, jaki kolor przybierze wyspa zwana Polską, którą wybuduje wyspiarz? Wszystko wskazuje na to, że dla „zwykłych ludzi” wyspa przybierze kolor ponury. Wzrośnie bezrobocie, a zacznie się liczyć kasa, czyli przelewanie pieniędzy z porfeli „zwykłych ludzi” do kas bogatych obywateli.
Najważniejsze, że nieudolni ministrowie pozostali w rządzie. Małymi kroczkami dodrepcą do następnych wyborów. A wtedy z pustego worka wysypią się obietnice, jak z rogu obfitości.

Brak powiązanych notek.

Dodaj komentarz

Wymagane pola są oznaczone *.
*
*
Obrazek CAPTCHA
Odśwież obrazek


Zaznacz, jeśli NIE jesteś spamerem.

Brak komentarzy: